Maratończyk Brzeźno - Przemysław Poznań 6:0 (2:0)

Na szóstkę zagrali zawodnicy z Brzeźna. W ciepłe niedzielne popołudnie Maratończyk pokonał na własnym boisku Przemysław Poznań aż 6:0.

Spotkanie zaczęło się od zdecydowanych ataków Maratończyka, którzy raz za razem zagrażali bramce zespołu z Poznania. Marcin Roszkowiak, Marek Małecki i Szymon Bargiel trafiali tylko w poprzeczkę bramki, ale co nie udało się im, udało się Maciejowi Filuszowi. W 21 minucie kapitan Maratończyka minął przeciwnika w polu karnym i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Doskonałą okazję do wyrównania stanu meczu mieli zawodnicy Przemysława. Nie potrafili oni jednak wykorzystać rzutu karnego, który został w znakomity sposób obroniony przez Michała Bociana. W tym miejscu trzeba się na chwilę zatrzymać i pochwalić występ naszego bramkarza. Czyste konto w tym spotkaniu to także wielka zasługa doskonale broniącego wczoraj Bociana.

W 34 minucie dośrodkowanie Marka Małeckiego wykańcza będący w znakomitej strzeleckiej formie Bartek Kościelniak.

Krótko po rozpoczęciu drugiej części spotkania Maratończyk podwyższył prowadzenia. Stało się to za sprawą Szymona Bargiela dla którego była to premierowa bramka w barwach zespołu z Brzeźna.

Na kolejne trafienie trzeba było czekać nieco ponad dwadzieścia minut. Tym razem po podaniu Marka Małeckiego piłkę w siatce umieścił Tomasz Tomicki, a minutę później strzelec poprzedniej bramki dogrywa do Bartka Kościelniaka i jest już 5:0. Warto dodać, że dla Bartka to trafienie numer sześć w obecnym sezonie. Tym samym jest współliderem klasyfikacji strzelców w naszej lidze.

Wynik spotkania ustalił Marek Małecki strzelając bramkę numer sześć w tym meczu. Maratończyk kontra Przemysław! 6:0!