Lider Swarzędz - Maratończyk Brzeźno 3:2

Lider Swarzędz - Maratończyk Brzeźno 3:2

W Wielką Sobotę rundę wiosenną rozpoczęli zawodnicy występujący na poziomie poznańskiej A-Klasy. Tego dnia Maratończyk udał się do Swarzędza, aby zagrać spotkanie z Liderem.

W pierwszym składzie drużyny z Brzeźna wystąpiło czterech zawodników, którzy zimą wzmocnili drużynę. Mowa tutaj o Macieju Gałanie, Krystianie Marcinkowskim, Dawidzie Fibnerze i Pawle Drabarzu. W drugiej połowie na boisku pojawił się z kolei kolejny z nowych zawodników – Patryk Bartocha.

Spotkanie zaczęło się pięknie bo już w drugiej minucie po strzale Dawida Fibnera piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do bramki. Niestety były to miłe złego początki. Gospodarze dość szybko odrobili straty, a nawet objęli prowadzenie. Na domiar złego jeszcze przed trzydziestą minutą spotkania czerwoną kartką ukarany został Dominik Kotliński. Do przerwy Liderowi udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę i prowadził 3:1.

Na drugą połowę Maratończycy wyszli zmotywowani, ale gra w 10 przeciwko dobrze grającemu w piłkę Liderowi nie pozwalała na konstruowanie akcji. Kilkukrotnie dość groźnie zaatakowali zawodnicy ze Swarzędza, ale nie potrafili poprawić swojego bilansu bramkowego. Duża w tym zasługa Roberta Gauzy, który obronił nawet rzut karny wykonywany przez jednego z zawodników Lidera. W 86 minucie stało się to na co czekał Maratończyk przez całą drugą część spotkania. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Olka Hamerskiego wylądowało na głowie Krystiana Marcinkowskiego a ten skierował ją z kolei na głowę Patryka Bartochy i piłka wylądowała w siatce. Do końca spotkania Maratończyk próbował jeszcze zaatakować, ale na niewiele się to zdało.

Lider zasłużenie wygrywa na swoim terenie z naszym zespołem. Cieszy jednak gra do końca w wykonaniu Maratończyka i z optymizmem spoglądamy na następne spotkanie w którym przeciwnikiem będzie Lechita Kłecko.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości